Wszystkie wpisy, których autorem jest admin

Zakończył się obóz sportowy w Kołobrzegu (27.01-04.02)

W obozie wzięło udział 62 zawodników roczników 2008/2009, 2012 i 2014 oraz 7 opiekunów. To był okres bardzo ciężkiej pracy, która powinna zaprocentować w najbliższej przyszłości. Pogoda była dla nas niezwykle łaskawa co pozwoliło w stu procentach zrealizować program pobytu.

Dziękujemy trenerom: Krzysztofowi Podleśnemu, Mateuszowi Bukowcowi, Łukaszowi Garbaczowi, Piotrowi Bednorzowi i Adamowi Wieczorkowi oraz ratownikowi Dariuszowi Kozłowskiemu za opiekę nad zawodnikami.

Dziękujemy zawodnikom za dyscyplinę i zaangażowanie w trakcie obozu i życzymy dobrej zabawy w trakcie II połowy ferii. (S.J.)

Bartosz Slisz w USA!

Piotr Matusewicz/PressFocus

Bartosz Slisz sześc razy zagrał w reprezentacji Polski.

Czesław Holona, pierwszy trener Bartosza Slisza, zdradza „Faktowi”, że już jako mały chłopiec Bartek za nic nie chciał zejść z boiska. Bartosz Slisz obok Josue i Pawła Wszołka był w tym sezonie najlepszym zawodnikiem Legii. Nic dziwnego, że na defensywnego pomocnika o „żelaznych płucach” parol zagięli triumfatorzy ligi MLS z 2018 roku. Atalanta United wyłożyła za sześciokrotnego reprezentanta Polski 3,5 mln dolarów. Urodzony w Rybniku piłkarz podpisał umowę do 2028 roku. Bartek da sobie radę. On zawsze wiedział czego chce i konsekwentnie do tego dążył. Nie pamiętam, żeby cokolwiek mogło go załamać. Od małego z żelazną konsekwencją robił swoje – mówi „Faktowi” Stanisław Jaszczuk były prezes szkółki piłkarskiej ROW-u Rybnik, pierwszego klubu Slisza. Bartek to się z piłką ożeni… Bartka ciężko było wygonić z boiska. Deszcz, śnieg, upał, że dech zatykało, albo ciemno na dworze, nieważne. I tak nie chciał zejść z boiska. „Trenerze, jeszcze pięć minut, jeszcze chwila” prosił, a ja się godziłem, bo żal mi było tak zaangażowanego dzieciaka. Śmieliśmy się, że Bartek jak dorośnie to się z piłką ożeni – mówi nam Czesław Holona pierwszy trener nowego gwiazdora Atalanty United.
— Bartek trafił do nas, do RKP Rybnik, szkółki ROW-u jak miał 9 lat. Grzeczny, spokojny – wspomina Czesław Holona i dodaje: — Wie pan, jakie potrafią być dzieciaki. Jak ktoś jest lepszy, to zdarza się, że bywają złośliwe, zazdrosne… To nie Bartek. On był lubiany przez wszystkich. Taka dobra dusza. Ale na boisku walczak. Nie do zajechania. Od małego mógł grać dwa mecze z rzędu nie schodząc z placu. Podobny do ojca. Adam Slisz też grał w drugiej linii. Prowadziłem go w Silesii Rybnik. Skończył grać w piłkę na poziomie A-klasy. Od początku bardzo wspierał Bartka. Był na każdym treningu. Nieraz krzyczał zza linii: „trenerze, niech pan już kończy”, kiedy na prośbę Bartka pozwalałem chłopakom pograć parę minut dłużej. Często śmiejemy się z Adamem, że dzięki tym dłuższym gierkom Bartuś ma dziś tak dobrą kondycję. Sliszowie mieszkają pięć kilometrów ode mnie. Utrzymujemy kontakt. Z Bartkiem rozmawiam telefonicznie po każdym ważnym meczu. I zawsze mu powtarzam: „Bartuś, częściej się uśmiechaj!”. Ktoś, kto go nie zna, może wziąć Bartka za bardzo poważnego młodego człowieka, a to wesoły, serdeczny chłopak. Jak kogoś pozna i zaufa to będzie z taką osobą na dobre i złe – chwali byłego podopiecznego trener Holona.

Wyśnił swój amerykański sen.

Czesław Holona na szkoleniowej drodze zetknął się też bratem Bartka, dwa lata starszym Kamilem. — Był u nas, ale jego akurat nie trenowałem. Jak przyszedł do klubu w wieku dziewięciu lat to był taki grubasek okrąglutki. Ale palił się do gry. Grał na bramce. Szybko nabrał odpowiedniej sylwetki. Do dziś gra w piłkę w A-klasie. Pierwszy opiekun Bartosza Slisza nie ma wątpliwości, że MLS to dla pomocnika dobry kierunek. — Liga jest na pewno mocniejsza od polskiej. Było wiele przypadków piłkarzy, którzy w Stanach się wypromowali i wrócili do Europy ze statusem gwiazdy. Choćby Adam Buksa. Wierzę w Bartka. Niech wyśni ten swój amerykański sen. Zasłużył na to – uśmiecha się Czesław Holona.

(Przedruk z Dziennika FAKT 19.01.2024r. autor Piotr Dobrowolski)

Gratulujemy Bartkowi i życzymy powodzenia oraz dalszego rozwoju sportowego.
Prezes RKP-ROW Rybnik Jan Janik

Trening naborowy rocznika 2010

Wszystkich chłopców z rocznika 2010 zainteresowanych dołączeniem do naszej Akademii zapraszamy na zbliżający się trening naborowy! Zajęcia zostaną przeprowadzone przez Trenera grupy 2010 i dyrektora sportowego RK10190P Mariusza Muszalika oraz drugiego Trenera ROW-u 1964 Rybnik Jana Janika.

W celu zapisania się na zajęcia prosimy o SMS na numer  505 163 304. Treść musi zawierać imię i nazwisko zawodnika oraz nazwę klubu, do którego aktualnie przynależy. Zapisy są prowadzone do soboty 20 stycznia włącznie. Ze względu na ilość chętnych data treningu zostanie ogłoszona 21 stycznia. 

Zmiana dostawcy sprzętu sportowego

W najbliższym czasie w naszym Klubie dojdzie do zmiany dostawcy sprzętu sportowego — firmę Adidas zastąpi Joma. W związku ze zmianą wyposażenie marki Adidas będzie w najbliższych dniach dostępne do kupienia z 50% rabatem.

Decyzja została podjęta w związku ze zgłaszaną przez rodziców trudną dostępnością sprzętu. Ten zakupiony dotychczas będzie wykorzystywany na treningach, a sama zmiana będzie przeprowadzana etapowo. Szczegółowe informacje przekażą Trenerzy poszczególnych grup.

Zmiana trenera drużyny rocznika 2010

2016.04.29 Rybnik, ROW 1964 Rybnik – Stal Stalowa Wola, Credit: Michal Golda / PressFocus

Nowym trenerem młodych piłkarzy RKP rocznika 2010 został Mariusz Muszalik, pełniący od września 2023 r. funkcję dyrektora sportowego naszej Akademii. Posiada licencję UEFA A oraz duże doświadczenie piłkarskie zdobyte na poziomie Ekstraklasy (ponad 300 meczów) czy 1 i 2 Ligi (łącznie ponad 200 występów) w barwach m.in. GKS-u Katowice, gliwickiego Piasta, Olimpii Elbląg czy ROW-u Rybnik. Rozegrał również 6 meczów w ramach Pucharu UEFA (aktualnie Liga Europy). Jako trener prowadził pierwszy zespół CKS-u Czeladź oraz młodzieżowe drużyny akademii GKS-u Katowice. 

Życzymy powodzenia i rozwoju podopiecznych!

Rodziców zawodników r. 2010 zapraszamy na spotkanie organizacyjne z trenerem Mariuszem, które odbędzie się w czwartek, 4 stycznia, o godzinie 16:00.